Etykiety

5 grudnia 2011

Przyjaźń (ten post dedykuję Sylwii, Natalii, Ance DZ oraz Miśce)

     Ostatnim czasem jakoś zwlekam z pisaniem na blogu. Być może z braku czasu, być może z braku pomysłów na kolejne posty. Być może... to wszystko razem i nadchodzące święta, i ta ponurość dookoła  wznowiły w mojej  głowie pesymistyczne nastawienie... A tu się nie wyrabiam, a tam nie dam rady... a to jest ponad moje siły...
     Bynajmniej należy przyznać racje mojej koleżance która twierdzi, że nasze strachy i lęki siedzą w naszej głowie i są to wyłącznie wytwory naszej wyobraźni... Nie nadaremnie mówią, że z boku każdy problem wydaje się mniejszy, ponieważ osoba obok nie wyolbrzymia tego a widzi wprost jak jest. W moim przypadku czuję ogromną ulgę gdy mogę podzielić się z problemem z którąś z przyjaciółek i gdy usłyszę z ust którejś: damy radę będzie ok, od razu robi się lżej na sercu, a problem z gigantycznego robi się wręcz mały.
   Drogie przyjaciółki dziękuję wam za to, że po prostu jesteście... obok i tuż przy mnie, wiem że w każdej chwili mogę liczyć na wasze wsparcie, jest to wielka siła która pomaga mi żyć...  Gdyby nie wy nie byłabym teraz gdzie jestem, poddałabym się  w połowie drogi lub zrezygnowałabym na starcie...
Teraz wiem że moim skarbem jest  wasza przyjaźń, którą obdarzył mnie los...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz