Sięgnąć po tą książkę zmusiła mnie ciekawość poznania stylu pisania wybitnego historyka Davisa. Dlaczego Europa między Wschodem a Zachodem? Z jednej strony na wybór książki wpłynęło moje odwieczne zainteresowanie dziedziną stosunków międzynarodowych, a z drugiej – potrzeba odkrycia dobrej, historycznej książki. Jest to moja druga próba podejścia do recenzji owej publikacji, pierwsza powstała w pośpiechu i nie była do końca przemyślana.
Już pierwsze strony książki całkowicie zmieniły moje myślenie na temat historii, utrwalonych poglądów, myśli politycznych oraz sposobu postrzegania świata. Dlaczego? Po pierwsze trzymałam w rękach książkę o tematyce znanej i mi lubianej, a jednocześnie całkowicie nowej oraz jeszcze niezaakceptowanej. Po drugie uświadomiłam sobie, że komparatystyczne podejście do tej sprawy będzie najlepszym rozwiązaniem w moim przypadku.
Dowiadujemy się z niej, dlaczego historia cywilizacji zachodniej nie jest tym samym co historia Europy, jaka jest specyfika relacji polsko-niemieckich? Europa..., składa się z 16 esejów, każdy z nich tworzy odrębną historię a zarazem łączy się w jedną całość tworząc walor cywilizacji europejskiej.
Pierwsze z nich, definicja kultury europejskiej – w tej części pracy Davies ubolewa, że pomiędzy pojęciami kultury europejskiej i kultury zachodnioeuropejskiej domyślnie wstawiony jest znak „=”. Argumentuje, to w ten sposób, że dla większości społeczeństw, wszystko co na zachód od znanej skądinąd linii Lubeka – Triest to już nie-Europa, co najwyżej Europa drugiej kategorii. Zarzuca przy tym ignorancję i wybiórczą wiedzę na temat historii Europy Środkowej i Wschodniej, nie oszczędza przy tym historyków, natomiast przeciętnemu zjadaczowi chleba współczuje zubożonego systemu edukacji, który dostarcza wiedzy skąpej i prezentuje wybrane aspekty w bardzo wąskim ujęciu.
Fundamentami krytyki Daviesa tego sposobu myślenia są zasadnicze podłoża. Po pierwsze zwraca on uwagę na pomijanie Wschodu jako czynnika kreującego (tworzącego) tożsamość europejską. Po drugie w pokazuje pomijany wkład w kulturę europejską tych narodów, które na płaszczyźnie politycznej nigdy nie miały szansy dominować, przez co ich wkład proces budowy tożsamości Europy był i jest marginalizowany.
Tekst „Historia, język i literatura: podróż w nieznane”. Davies prezentuję tu kluczowy powód odwoływania się do literatury w warsztacie historyka. Autor książki zabiera nas w podróż po dorobku literackim Europy – poezję irlandzką, przez starożytną grekę, łacinę, literaturę polską, hebrajską, arabską, niemiecką, fińską, rosyjską, hiszpańską, ukraińską i białoruską.
Za pomocą eseju „Tysiąc lat kameraderii polsko-niemieckiej”, Davies udowadnia nam główna tezę, która mówi, że stosunki polsko-niemieckie, choć okresami burzliwe i wrogie, na przestrzeni ponadtysiącletniej historii, obfitowały w okresy harmonijnej i przyjaznej symbioza. Sprzyjającym ku temu czynnikiem była współpraca handlowa, ekonomiczny kolonializm niemiecki w przeszłości i emigracja zarobkowa Polaków współcześnie.
Walorem tej, książki jest to że autor przełamuje pewne tabu, łamie utrwalone i zapisane zasady, szuka nowych nieprzetartych ścieżek i rozwiązań. Należy też przyznać, że jest to książka stricte historyczna i nie każdy może odnaleźć w tej dziedzinie, jedno jest pewne, że zainteresowani historią nie zawiodą się. Wniosek z lektury jest jeden, oceniając historie cywilizacji europejskiej należy pamiętać o konieczności ostrożnej oceny, ważne jest to, że Europa jest jedna ,niezależnie od utrwalonych podziałów na Zachód i Wschód, Europę lepszą i gorszą, ona jest jedna, i to tylko od nas zależy czy tak pozostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz