Może będę mało oryginalna, gdy powiem, że wiecznie brakuje mi czasu.... Jeszcze do niedawna udawało mi się pogodzić ze sobą wiele spraw (studia, praca, działalność, hobby). Lecz dopiero teraz rozumiem, że wszystko wymyka się mi spod kontroli. Byłam przekonana, że czym więcej mam na "głowie", tym sprawniej potrafię to wszystko poukładać i zaplanować każdy kolejny dzień.
No niestety jak każdy śmiertelnik myliłam się, ponieważ gdy szala naszych możliwości zostaje przekroczona, to nawet jeśli sprostujemy wszystkim zadaniom, to zawsze coś zostanie wykonane nie na 100 %. Więc mamy do wyboru albo zrezygnować z części obowiązków, bądź wykonywać to wszystko na jakieś 80 %, co z drugiej strony może nie dawać satysfakcji.
Być czy nie być, o to jest pytanie.... Wiem jedno moje wyścigi z czasem wciąż trwają!!!!
No niestety jak każdy śmiertelnik myliłam się, ponieważ gdy szala naszych możliwości zostaje przekroczona, to nawet jeśli sprostujemy wszystkim zadaniom, to zawsze coś zostanie wykonane nie na 100 %. Więc mamy do wyboru albo zrezygnować z części obowiązków, bądź wykonywać to wszystko na jakieś 80 %, co z drugiej strony może nie dawać satysfakcji.
Być czy nie być, o to jest pytanie.... Wiem jedno moje wyścigi z czasem wciąż trwają!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz