Etykiety

26 lipca 2011

Odejścia i powroty Żelaznej Julii.


 Rządzenie i zarządzanie od wieków spoczywało w rękach mężczyzn i w dalszym ciągu pozostaje ich domeną. Uformowany z czasem obraz kobiety spowodował wykluczenie jej na długie lata z życia politycznego. O możliwości uczestnictwa kobiet w sferze publicznej przez wieki decydowało urodzenie bądź to w rodzinie panującej, lub w środowisku elit intelektualnych danej epoki. Poza wybitnymi talentami, którymi musiały odznaczać się kobiety-myślicielki polityczne, o możliwości ich rozwoju rozstrzygał wybór życia zakonnego lub - rzadziej - życia awanturniczego (w przebraniu męskim), co pozwalało na zabieranie głosu w dyskursie publicznym.

Kochają ją z całego serca. Nienawidzą ją z całej duszy. (...). Dla jednych to złodziejka, jak wszyscy oligarchowie, (..). Dla innych – ostatnia nadzieja na „przeładowanie” pomarańczowej utopii, która zachłysnęła się błotem politycznych intryg. (...).[1]

            30 września 2007 r. na Ukrainie zostały przeprowadzone przedterminowe wybory parlamentarne. W których zwyciężyła prorosyjska partia Wiktora Janukowycza Partia Regionów. Lecz tworzeniem rządu zajęła się koalicja składająca się z Bloku Julii Tymoszenko i prezydenckiej partii Nasza Ukraina – Ludowa Samoobrona (NU-LS).

Rząd Julii Tymoszenko wybierany był z trudem. Pierwsze głosowanie odbyło się 11 grudnia, lecz wtedy nie uzyskano odpowiedniej liczby głosów. Dopiero 18 grudnia udało się przegłosować kandydaturę Tymoszenko na posadę szefa rządu. Nowy gabinet powołany został niespełna 3 miesiące po przedterminowych wyborach z 30 września. Były one efektem tzw. kwietniowego kryzysu, podczas którego prezydent Juszczenko rozwiązał Radę Najwyższą. Powodem tej decyzji było m.in. przechodzenie deputowanych z opozycji do rządzącej Partii Regionów w celu zdobycia przez nią konstytucyjnej większości w parlamencie. Dążyli w ten sposób do zbudowania 300-osobowej większości, pozwalającej na wprowadzanie zmian w konstytucji łącznie z likwidacją urzędu prezydenckiego. Kryzys zakończyły wybory, w których zwyciężyła Partia Regionów przed Blokiem Julii Tymoszenko.

Gabinet jednej z przywódczyń „pomarańczowej rewolucji” uzyskał 226 głosów deputowanych (skład Rady Najwyższej  450 deputowanych). Co świadczy o tym że, „każdy głos jest na wagę złota”. Julia Tymoszenko została  szefem rządu po raz drugi. Tymoszenko wciąż cieszy  się ogromnym poparciem obywateli. Nawet jest uznawana za polityka roku. Nie brakuje również krytyków, którzy uważają, iż „udowodniła wcześniej, że stery państwa trzyma źle a skuteczniejsza jest na majdanach niż w rządowych gabinetach”.

Koalicja Naszej Ukrainy-Ludowej Samoobrony z Blokiem Julii Tymoszenko uzyskała minimalną większość w ukraińskim parlamencie. Często jest też  była nazywana „kruchą koalicją’, ponieważ, części polityków NU-LU nie odpowiadała koalicja z Blokiem Tymoszenko, a sama Tymoszenko była kłócona z wieloma politykami z otoczenia prezydenta. Na niestabilność koalicji wpłynęło również to, iż było wiele rozbieżności między blokami, zarówno w polityce wewnętrznej jak i gospodarczej.  Przeciętny obywatel Ukrainy stoi po stronie tej wpływowej kobiety, gdyż jej hasła docierają do rozczarowanego polityką narodu.  W Kijowie wciąż krążą o niej żarty, że jest „ostatnim mężczyzną” w ukraińskiej polityce. Stanowcza, charyzmatyczna, potrafi porwać tłum. Wykazuje się skutecznością w działaniu, obok Wiktora Janukowycza cieszy się największym poparciem społeczeństwa. Przedterminowe wybory parlamentarne były jej ogromną wygraną, mimo że jej blok zajął drugie miejsce. 7 milionów, czyli 31 proc., głosów to dobry prognostyk na przyszłość. Jednak w ocenie części ekspertów Tymoszenko udowodniła już, że rządzić nie potrafi. 

      Jeszcze przed wrześniowymi wyborami został utworzony przez Blok Tymoszenko specjalny projekt, tzw. „Ogólnoukraiński skok”, który miał służyć rozwojowi państwa, przemianom gospodarczym, ekonomicznym, integracji europejskiej Ukrainy i doprowadzić do przebudowy państwa Ukraińskiego.   Premier Tymoszenko już od początku zapowiadała, iż ten rząd będzie zupełnie inny od tych poprzednich, maiałąw planach dużo zmian i reform, które zawarła w swoim ekspoze.  Którego wygłoszenie  na posiedzeniu Rady Najwyższej zajęło 3 godziny. Ekspoze premier Tymoszenko składało się z 6 rozdziałów. W pierwszym rozdziale zatytułowanym „Wiara” przewodnicząca rządu skupia swoją uwagę na realizacji wszelkich zadań postawionych przed gabinetem, przestrzeganie prawa, polityce socjalnej, ochronie zdrowia, oświacie i duchowości i rodzinie jako wartości najwyżej. Drugi zaś rozdział poświęcony sprawiedliwości, co jest pojęta jako walka z przestępczością, reforma sądowa i zniszczenie korupcji, a także budowa państwa prawa. Trzeci rozdział pod tytułem „Harmonia” obejmuję reformę regionalną, zwalczenie ubóstwa, zmniejszenie bezrobocia oraz politykę budżetową. Czwarty  rozdział ekspoze „Życie” skupia w sobie następujące treści, polityka inwestycyjna, ekonomiczna i podatkowa. Dwa ostatnie rozdziały poświęcone są polityce zagranicznej Ukrainy i bezpieczeństwu międzynarodowemu. 

        Premier mówiła także , że głównym celem powołania demokratycznej koalicji było stworzenie rządu, który nie będzie się składał ze złodziei, skorumpowanych urzędników i kryminalnych biznesmenów. „Powołaliśmy rząd, w skład którego wchodzą prawdziwi profesjonaliści, którzy będą w stanie przeprowadzić głębokie reformy na Ukrainie” – podkreśliła Tymoszenko. „Ukraina potrzebuje wielu reform, odważnych i niepopularnych”.  Podkreśla również silną potrzebę przemian gospodarczych, społecznych i politycznych. Zapowiedziała  zreformowanie służby zdrowia, szkolnictwa systemu ubezpieczeń społecznych, służb specjalnych, reformę energetyczną oraz szerszą liberalizację rynku poprzez likwidacje zbędnej biurokracji i nadmiernego opodatkowania blokującego rozwój.  Premier zwracała uwagę, że wiele z tych zadań, które wykonuje Państwo może z powodzeniem, wzorem krajów zachodnich, dźwignąć sektor prywatny przyczyniając się przy tym do redystrybucji kapitału i napędzaniu gospodarki.  Szef nowego rządu dużo czasu poświeciła także sprawom społecznym wskazując na brak wolności mediów w  kraju i zapowiadając utworzenie mediów publicznych oraz skorygowania prawa tak by uniezależnić media prywatne. Padły również zapowiedzi poszukiwania alternatywnych źródeł energii dla Ukrainy. Tu pomarańczowi stawiają na energię z biopaliw oraz energię atomową. Takie zapowiedzi zwiastują skupienie się państwa na  dostosowaniu rafinerii do przemysłu biopaliwowego. 

             Odnosząc się do polityki zagranicznej Tymoszenko zwróciła uwagę na konieczność integracji europejskiej Ukrainy, podtrzymując przy tym dobrosąsiedzkie stosunki z  Federacji Rosyjskiej. „musimy odnaleźć równowagę między Interesami UE i Federacji Rosyjskiej starać się być obecnym na obu frontach będąc doskonałym łącznikiem europy z Rosją ” Tymoszenkoz zwróciła również uwagę na współprace transatlantycka i realne szanse wstąpienia Ukrainy do NATO do końca dekady. Premier przedstawiła plan systematycznej integracji z Europą poprzez stopniowe poszerzanie współpracy ze wspólnotą na różnych płaszczyznach. W swoim przemówieniu poświęciła uwagę również ONZ wskazując na wielką rolę jaką organizacja ma do odegrania w procesie wyrównywania szans i zachowania globalnego pokoju. Premier zwróciła uwagę na konieczność reformy organizacji tak by nie była ona marionetką najpotężniejszych tego świata. 


               Ukraiński rząd  na czele  z Julią Tymoszenko  ustawił sobie wysoką poprzeczkę. Ale czy ją wykonał? Kryzys światowy oraz nieudolność ukraińskiej gospodarki  w jego pokonaniu sprawiło, że część elektoratu straciła zaufanie do Żelaznej Damy.  Potwierdzeniem stały się ostatnie wybory prezydenckie na Ukrainie, w których zwyciężył Wiktor Janukowycz. Premierem został Mikołaj Azarow.  Natomiast na Tymoszenko wciąż ciążą zarzuty o niewłaściwe wykorzystanie pieniędzy za emisję dwutlenku węgla. Sama Julia twierdzi, że pieniądze zostały wykorzystane na wypłacenie zadłużenia w wypłacaniu emerytur, stypendiów i wypłat.
Jak dalej potoczy się los ukraińskiej Żelaznej Damy, „pomarańczowej księżniczki”, właścicielki słynnego warkocza? Nie wiadomo... Czas pokaże... Należy uzbroić się w cierpliwość i czekać, jedno jest pewne Julia Tymoszenko tak łatwo się nie poddaje i na pewno usłyszymy o niej przy okazji zbliżających się wyborów parlamentarnych.

           


[1] D. Popow, I. Milstein, Pomarańczowa Księżniczka, zagadka Julii Tymoszenko, [b. m. w.] 2007, s. 5 i n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz